Heroes 3 – Zamek typu Bastion (Rampart)

14 thoughts on “Bastion- opis zamku w Heroes of Might&Magic 3”

1. 

   kao

   30 grudnia 2017 at 23:36

   Mój ulubiony zamek, ale wychodzi na jaw niezbalansowanie z zamkiem Castle…

   centaury – szybkie, dość silne, ale z halabardnikami przegrają o ile nie walną pierwsze wzmocnione bloodlustem.

   krasnoludy – wersja nieulepszona to jakiś żart, dowolny łucznik powystrzela je, zanim przejdą 3/4 mapy. co innego ulepszona wersja – wielokrotnie to obok drzewców jedyna jednostka zamku bastion, ktora ostanie się po epickich bitwach. świetne walnięcie i świetna obrona. szybkością bym się nie przejmował, ponieważ grając bastionem i tak my czekamy aż wróg podejdzie.

   elfy – nieulepszone są słabe, ale ulepszone to chyba po tytanach i cyklopach najlepsza jednostka na dystans, nawet od mnichów i magów, które strzelają tylko raz. dla nich samych warto uczyć bohaterów bastionu łucznictwa. niestety, wróg po prostu uwielbia walić w nich wszystkim, co ma pod ręką. bez taktyki i osłonienia, ew. czaru wskrzeszenia…

   pegazy – spory zgrzyt przy każdej walce. wysłać za mury i od razu pod wroga i dać się przetrzebić czy poczekać na wroga i poświęcać elfy z centaurami. i tak źle, i tak niedobrze. czasami ich szybkość okazuje się… wadą. na szczęście sytuację ratuje „czekaj”…

   drzewce/enty – ech…

   jednorożce – ech… bezsprzecznie najsłabsza jednostka szóstego poziomu… wiwerna to chociaż przeleci przez mury, cyklop strzeli, a żywiołak umysłu walnie wszystkich dookoła. co robi jednorożec? hmm, przydaje się tylko do przyjmowania kontraataków na siebie. z kolei wróg grając nimi ma jakiegoś nieprawdopodobnego farta, oślepia seriami nasze jednostki.

   smoki – zielone tragedia, ale złote… dla złotych smoków można grać bastionem. problem w tym że wsparcie mają lipne, więc za całokształt zamek ma ode mnie średnią ocenę…

   a ulubiony za tolkienowskie (irlandzkie?) klimaty.

   Reply
2. 

   cze

   30 grudnia 2017 at 23:37

   lubię grać tym zamkiem i mogę powiedzieć że najlepsze jednostki w nim to ul. krasnoludki/elf y/drzewa/smoki jeżeli masz na expercie magię ziemii i spowolnienie to wygrywasz prawie każdą bitwę z minimalnymi stratami dzięki elfą a drzewa/krasnoludki są do obrony stworki na około jednorożca są odporne na czary ale i tak nigdy z tego nie korzystam.

   Reply
3. 

   anonim

   30 grudnia 2017 at 23:37

   centaur- najlepszy na 1. poziomie

   krasnek – dobry

   elf – slaby w obronie, ale w ataku z krótkiego dytsansu i przy łucznictwie ….

   pegaz – masakra (niestety dla tych którzy je mają, a nei dla przeciwnika)

   ent – świetny, mnóstwo hp i obrony + opłatanie
   Świetna jendsotka przy wsparciu krasnoluda i elfów może zdziałać cuda

   jednorożec – ulepszony ma ąż 110 hp. Oślepinie też spoko, wg mnie 4 miejsce na 6. poziomie

   Smok – zielony ma nawet dużo hp jak na nieulepszony 7. poziom ale słabszy od czerwonego

   Złoty smok nic specjalnego – niby dobry się wydaje ale jak porownac z innymi arch. lepszy, hydra ch. lepsza, tytan lepszy, stary behemot lepszy, feniks lepszy, czarny smok lepszy

   Namiot medyka jest dobry dla bastionu – tańszy od balisty a bastion ma dobry atak centaura i elfów na początek gry, wiec balista niepotrzebna

   Reply
4. 

   niewiem

   30 grudnia 2017 at 23:38

   co do centaurów (ul.) prawda jedna z najlepszych 1 lvl
   krasnoludy słabe ale tak jak napisane nadają się do obrony lecz atak i speed 0 %. dobre buffki i speed = przydatna jednostka ( ul. bo zwykłe wymiękają )
   pegaz słaby ? 🙂 jestem ciekaw . jednostka ulepszona okazuje się bardzo przydatna (full czary)
   jednorożec szybko ulepszyć . przydatny do obrony zamku lecz do ataku niezbyt.

   Reply
5. 

   Rejcz

   30 grudnia 2017 at 23:38

   Adminie czy mógłbyś zrobić TOP 5 bohaterów i uzasadnić swój wybór ?

   od Admin: Jeśli chodzi o Bastion to biorę zawsze Kyrre, dobrzy są też Mephala i Elleshar. Dlaczego? Cała trójka ma pożyteczną specjalność, nie posiadają żadnego 'śmieciowego’ skilla i dosyć dobrze ich się rozwija.

   Reply
6. 

   Rudy102

   30 grudnia 2017 at 23:38

   Zamek, ktory jest jednym z najlepszych jesli chodzi o ostateczne starcia. Wbrew pozorom, najlepszymi jednostkami sa krasnoludy i enty, ktore te bitwy wygrywaja. We wczesniejszych fazach gry cisniemy praktycznie samymi elfami, w ostatecznych walkach i tak ida na pierwszy ogien. Bardzo dobry zamek, bohater wlasciwie tylko jeden – Kyrre z logistyka, ewentualnie Ivor na mniejszych mapkach z elfami. Tak jak mowilem, we wczesniejszych fazach/malych mapach elfami kosimy wszystko.

   od Admin: Mephala wg mnie jest lepsza niż Ivor, reszta 100% zgody.

   Reply
7. 

   Rufix

   30 grudnia 2017 at 23:39

   Dla człowieka grającego w Heroes 3 więcej niż 90% obecnych tu osób toczone tu dyskusje wydają, owszem nieco bardziej merytoryczne niż te na yt, ale jednak wychodzi brak doświadczenia i ogrania większości piszących tu osób. Każdym z zamków zagrałem średnio po 25 razy i muszę stwierdzić, że, bastion jest najlepszy. Oczywiście są założenia… 🙂 Ostatnio gram na losowych mapach (największych), sam na 5-6 wrogów w sojuszu (oczywiście komputerowych), na najwyższym poziomie (sam przeciwko 7 wrogom w sojuszu jest już mega ciężko, mimo, że pc gra poniżej krytyki, co przyzna mi każdy tutaj, ale na wygenerowanych planszach XL jest zwykle od groma monolitów w bliskiej odległości od naszego zamku . I osoby, które siedzą w temacie na 100% przyznają mi rację, że bastion to najlepszy zamek w takich scenariuszach. Natomiast w scenariuszach gdzie nie ma niedoborów surowców, a szczególnie kasy o pierwszeństwo rywalizują lochy i zamek, które to mają najmniej słabych punktów. Niższa półka to nekropolia (choć to jest zamek niespodzianka, przy nim najwięcej zależy od mapy, vide – kościeje) i forteca, z tym, że ona wymaga niebotycznych ilości kasy (15400 za jeden przyrost samych tylko jednostek 6 i 7 poziomu, dla porównania w bastionie – 12200) Mówię oczywiście o pojedynkach między graczami o podobnych skillach, a stwierdzenia, że gdy opanuje się do perfekcji swój ulubiony zamek to można konkurować z innymi kozakami mającymi inne zamki trzeba wyrzucić do śmieci, przykro mi. Z kompem na pewno wygrasz, ale trafisz na gracza, o podobnych skillach jak ty mającego lepszy zamek – przegrałeś (pomijam oczywiście jedną za najważniejszych kwestii czyli czary).

   od Admin: Mam podobne zdanie. Ogólnie na mapach 2xXL zawsze warto wziąć bastion, bo wiadomo, że rozgrywka będzie długa (Skarbnica). Z kolei na mapach rozmiaru S można zrobić Szach-Mat w ciągu 1-2 tygodni, więc warto wziąć zamek z silnymi i użytecznymi jednostkami poziomów 1-3 (Castle, Lochy, ewentualnie Wrota Żywiołów). Nie lubię grać Fortecą. Problematyczna rozbudowa zamku i wysokie ceny jednostek. Ostatnio grałem tym Ruskim zamkiem z dodatku Horn… i też mi się dobrze nim grało.

   Reply
8. 

   Rufix

   30 grudnia 2017 at 23:40

   Najlepszymi bohaterami z bastionu, bez wątpienia są Kyrre i Mephala, z lekkim wskazaniem na Mephale. Dalej Elleshar i Ivor, a reszta to już ogórki. Mówię oczywiście o scenariuszach i starciach na poziomie ekspert 🙂 Już tłumaczę dlaczego:
   Kyrre – zarąbisty kocur, mój ulubiony bohater przez wiele, wiele lat gry, teraz ulubiony bohater mojego młodszego brata. Umiejętności na początek – jedna bardzo dobra (5+) – progresywna logistyka, druga raczej dobra (3+) – łucznictwo. Wielu się ze mną nie zgodzi, ale w zamku, gdzie jest tylko jedna jednostka strzelająca, która dodatkowo jest ulubionym celem przeciwnika komputerowego, niemalże tak jak krwawa furia w HoMM 5, łucznictwo jest nie do końca uzasadnione. Pieprzenie, że można na elfy rzucić antymagię (notabene beznadziejny czar, którego nie używa się w epickich bitwach, bo są dużo ważniejsze), albo obstawić je krasnalami czy entami też świadczy o braku doświadczenia z takowych bitew. Przez epickie bitwy rozumiem takie, kiedy wróg ma co najmniej dwukrotną przewagę liczebną w każdej jednostce, w przypadku szturmu na zamek – przynajmniej czterokrotną.
   Maphala – odkryta przeze mnie dzięki koledze kilka lat temu, kiedy to słabszą armią pod dowództwem Mephali pokanał moją, silniejszą, Z LOCHÓW pod dowództwem Jeditte’go. Posiada jeden z dwóch najlepszych bonusów w grze czyli progresywne płatnerstwo. Jeszcze jako średniak, fan magów, dziwiłem się, że z niektórymi bohaterami, dużo ciężej mi wygrywać niż z innymi o identycznych statystykach. Teraz już wiem, że musiał to być ktoś z boskiego trio: Mephala, Nella, Tazar. Progresywne płatnerstwo – 5+, dowodzenie z racji swojej losowości przeczącej strategii – 4+ i to tylko dlatego, że się kumuluje i wartość morale +3 nie jest najwyższa, jak w przypadku szczęścia. I jeszcze jedna sprawa. Zarówno Mephalą jak i Kyrrem grałem po kilkadziesiąt razy i zauważyłem, że Mephala częściej i wcześniej uczy się magii ziemi. Jaka jest waga tego faktu chyba nie muszę tłumaczyć… 🙂
   Podsumowując: na leszczy, takich jak (niestety) Polska czy Francja blitzkrieg działa, na lepszych takich jak ZSRR już nie… 🙂 Pod tym względem świetnie można porównać logistykę z płatnerstwem do Niemiec i Rosji w czasie IIWŚ. Najpierw błyskotliwe zwycięstwa, szybki marsz na Moskwę, potem coś się zacięło, i po bardzo wyrównanej walce Niemcy przegrywają.
   Na koniec jeszcze raz powtórzę podstawowe założenie – wszystko co napisałem odnosi się do bardzo zaawansowanych i złożonych gier, których, nie da się wygrać w mniej jak 100 dni. Z kosmicznym fartem (kozackie artefakty itp.) da się to zrobić w 60 dni, ale nie mniej.
   Pozdrawiam!

   od Admin: Słuszny tekst. Ja zawsze biorę Kyrre (po 10 latach skapnąłem się że to kobieta), lecz praktycznie w 97% przypadków udało mi się nauczyć ją Magii Ziemi (mądrość zawsze, a powietrze też przeważnie wpada). Łucznictwo mało przydatne, ale po dojściu do wielkich pieniędzy (skarbnica) można brać strzelców z innych zamków (które w międzyczasie zdobyliśmy). Mephalę też biorę jako bohatera defensywnego, daję jej Krasnoludy i Drzewce (oczywiście bez przyspieszenia ani rusz). Piszesz bardzo sensownie, więc możemy się kiedyś zmierzyć 1vs1 (jeśli obiecasz że nie będziesz ruszał się 2 godziny), jak coś to mail. Co do blitzkriegu to Hitlerowi pod Stalingradem skończyła się mana 🙂 A atak na zamek bez many wiadomo jak się kończy.

   Reply
9. 

   Rufix

   30 grudnia 2017 at 23:41

   Głupia sprawa, bo jak napiszę, co o Tobie myślę, to mi dasz bana, ale jak mówią gimbusy – YOLO…
   Albo nie za bardzo ogarniasz strategię tej gry, albo masz mega defensywną taktykę, czyli de facto wychodzi na to samo. Albo inaczej – gramy w inne scenariusze na innych mapach, może na tych, na których Ty grasz, Twoja taktyka jest najlepsza, w co jednak szczerze wątpię. Spróbuj wybudować skarbiec w bastionie, gdy grasz sam na 6 komputerowych graczy w sojuszu, a przynajmniej jeden z nich, z niezłą armią, pojawia się przynajmniej raz w tygodniu na Twoim terenie. Raz nawet przegrałem w takim scenariuszu, ale nie uznaję tego za swój błąd, bo nawet niezniszczalna Mephala nie poradzi sobie w starciu z 3 armiami, 2 średnio 2x mocniejsze od Twojej, trzecia jakieś 10x, na przestrzeni jednego tygodnia.
   A tekst o braniu strzelców z innych zamków to już śmiech na sali, nie chce mi się nawet tego komentować… Ale ok, odniosę się do tego. Zdajesz sobie zapewne sprawę, że poza tytanami, żeby jednostka strzelająca „cokolwiek” znaczyła to potrzeba przynajmniej 3 przyrostów. Żeby można było mówić o niej jako o realnym wsparciu swojej armii, minimum 5 przyrostów. 5 tygodni… Tak… Jak się szykujesz na ostateczną rozpierduchę ze swoim rywalem, ewentualnie dwoma to tak, czekaj, jest to bardzo dobra taktyka, gdyż wiadomo – przy większych armiach mniejsze znaczenie ma przewaga kilku przyrostów wroga. Ale w każdym innym przypadku ta taktyka jest marna jak ta Anglików w pierwszej wojnie burskiej…
   Nie da rady, w takich scenariuszach, grać tak jak napisałeś, wybacz.
   Po tym, z Twoich słów wnioskuje, że nie masz pojęcia co to jest balans, notabene bardzo ważna rzecz w HoMM 3… Jeśli Mephali dajesz krasnali i entów, czyli ultra defensywny bohater + ultra defensywne jednostki to przegrasz z każdym lepszym graczem, nawet mną… 🙂 (zdaje sobie sprawę, że w zamku się masz szanse obronić, także o tym nie musisz wspominać, ale spróbuj wyjść poza ciepły kurwidołek na świątynię Aresa…) Jakiś przykład – przypuśćmy, ze grasz twierdzą (bardzo przyjemny zamek) – bez kogoś z dwójki: starożytny behemot, ogr szaman (czyli typowych zbieraczy obrażeń), w rozsądnej ilości dostaniesz baty od zbalansowanej armii z każdego zamku. Podobnie sprawa wygląda w drugą stronę – samymi entami i krasnalami, możesz co najwyżej blokować pc w zamku, albo zdobywać skarbce krasnoludów, ewentualnie bronić się przed leszczami w zamku… Podobnie rzecz ma się z bohaterami: wolałbym mieć kolesia, który ma 10 ataku i 15 obrony niż takiego, który ma 0 ataku i 30 obrony (choć przyznaję walka przeciwko temu drugiemu, a zdarzyła mi się taka, nie należy do przyjemnych i bez czarów i strzelających bym nie wygrał…)
   Abstrahując od tego wszystkiego jesteś dobrym graczem, może nawet bardzo dobrym, z chęcią się z Tobą zmierzę 🙂 A co do ruszania się dwie godziny, to są dwa wyjaśnienia takiego zachowania:
   1. Jesteś tak marny, że nie znasz podstaw tej gry i podstawowe decyzje zajmują ci więcej niż 0,5 sekundy
   2. Masz wielki szacunek do rywala i jak w dobrej partii szachów rozpracowujesz każdy ruch przeciwnika
   Ale jak dobrze wiemy szachiści też nie grają wiecznie, także mogę Ci obiecać, że nie będę się ruszał dłużej od Ciebie (choć ostatnio mi się net tnie, także nie obiecuje :))
   Jeśli nie obraziłeś się opinią eksperta (nie będę fałszywie skromny) to zapraszam na pojedynek 🙂
   Błyskotliwy ten komentarz z maną pod Stalingradem, choć ja bym utożsamiał manę z technologią, a zasoby ludzkie z armią także uważam, że many Niemcom nigdy nie zabrakło (vide: czar „uleczenie” w postaci mostu powietrznego rzucany przez kilkadziesiąt tur), zabrakło im natomiast halabardników w starciu z niekończącą się chmarą gnolli wzmocnionych dodatkowo „ręką śmierci” a wybrańcy nawet „szaleństwem”…
   Tyle na szybko, bez głębszych przemyśleń 🙂
   Pozdrawiam!

   od Admin: Aleś się napiął, jak plandeka na Żuku 🙂 Skracając- użyteczność Skarbnicy jest podobna jak artefaktu Sfera Stałości, mieszanie wojsk z rożnych zamków to zbrodnia (bo małe przyrosty), więc jedyna strategia podziału wojsk to tak jak robi AI, czyli dawanie całego przyrostu danemu bohaterowi i sru w bój (a za tydzień innemu). Nie grałem nigdy dużo w losowe mapy (ten generator jest wg mnie słaby), ale sam na 7 zjednoczonych komputerów na mapach typu multiplayer wiele razy. Co do ruszania się 2 godziny miałem na myśli walki z neutralami po 15 minut, albo zastanawianie się 10 minut jaki budynek kupić. Grałem kiedyś na multi przeciwko takim dwóm gagatkom, pierwszy tydzień gry trwał 2 godziny, na początku drugiego ubiłem jednego bohatera przeciwnika to się wylogował i twierdził że komputer mu się zepsuł. Jego kolega powiedział że sam nie będzie grał no i tak się skończył ten „mecz”.
   DO wychodzenia na „Świątynie Aresa” służy mi drugi, ofensywny bohater, którego nie dogonisz ze swoimi Drzewcami (bo przecież nie dzielisz armii z tego co wywnioskowałem) . Co do Hitlera to zabrakło im mimo wszystko zaopatrzenia a nie Halabardników (umierali z głodu i zimna). Nawet był o tym film 2 dni temu wieczorem na TVP. Most powietrzny jest wg mnie przereklamowany , gospodarka im się sypła, a mieli do zaopatrzenia jeszcze front zachodni. Poszli z motyką na słońce jak Napoleon. W sumie dobrze, tylko Polacy zajęli Moskwę (1612) i nikt nam tego nie odbierze, mamy dożywotni szacunek wśród Ruskich, nie to co Czesi czy Francuzi, którzy nie walczyli ze strachu. Teraz muszę lecieć, wyjeżdżam na 5 dni, wracam w poniedziałek, jak coś to mail. Będzie problem z wyborem mapy do pojedynku, ja bardzo nie lubię tych z generatora, a z tego co widzę Ty innych nie uznajesz.

   Reply
10. 

    Kacpil

    30 grudnia 2017 at 23:42

    ratusz w Bastionie wygląda jak dom Onara z Gothic II

    Reply
11. 

    Wodemix

    30 grudnia 2017 at 23:42

    Bastion, ma ładny wygląd ale nie lubię tego miasta, nie mój klimat, oczywiście jest dość silny.

    Centaur/Centaur Bojowy: Zaraz po Halabardniku najlepsza jednostka 1 poziomu. Centaury bardzo się przydają, mogą wiele zrobić, są szybkie, wraz z halabardnikiem najwięcej hp i ma niezłe statystki. Może tylko obronę ma niską. Jest to dobra jednostka ale trochę droga jak na 1 poziom.

    Krasnolud/Krasnoludzki Wojownik: Dość mocne a 40% odporność na magię to przydatna umiejętność. Są niestety powolne ale wytrzymałe i mają niezłe statystki, hp. Silne ale wolne, dlatego wróg zdąży je pokonać nim dojdą.

    Elf/Wysoki Elf: Jest dobrym strzelcem, podwójny strzał ale niestety mało hp co sprawia, że łatwo je pokonać. Są dość tanie. Ma trochę niskie statystyki ale dobry atak. Musi być chroniony.

    Pegaz/Srebrny Pegaz: Jedna z najgorszych jednostek 4 poziomu. Ma niskie statystki i małą wytrzymałość a koszt podnoszenia zaklęcia o 2 nic mu nie daje. Są za to dość szybkie i można nimi blokować strzelców ale nie na długo. W większych ilościach mogą się przydać bo moją duży przyrost ale i tak zaraz padną. Tanie i słabe.

    Drzewiec/Ent: Mają dobrą wytrzymałość, dobre statystki i duży przyrost. Niestety dość powolne co czyni je mało przydatnymi. Jednak ma dobrą umiejętność zablokowania w miejscu i mogą się przydać w dużych ilościach gdy dojdą do wroga. Tani, wytrzymały lecz powolny.

    Jednorożec/Jednorożec Bitewny: Ma duża życia, jest szybki i ma dobre statystki. Umiejętności też ma fajne ale rzadko działa te oślepienie a odporność na magię się przyda. Są silne.

    Zielony Smok/Złoty Smok: Niby są silne. Mają dobre statystki ( najwyższe zaraz po archaniołku ) i są szybkie. Niestety ich siedlisko jest drogie a umiejętności nie ma tak bardzo przydatnej. Odporność na czary 1-4 się przyda ale czarami 5 poziomu można jego załatwić. Nic po za tym jego nie wyróżnia. Według mnie gorszy od takiego Arcydiabła.

    Reply
12. 

    Fireflix

    30 grudnia 2017 at 23:42

    Bastion, moje jedno z ulubionych miast, teraz ja się wypowiem :).

    1. Centaur: Szybki, silny i przydatny, niestety drogi. Jest raczej najlepszym 1 poziomowcem w grze.
    2. Krasnolud: Również silny ale niestety powolny więc zanim dojdzie to trochę minie. Statystyki ma dobre i umiejętność. Jak już dojdzie i uderzy, wtedy dużo zrobi, bardzo wytrzymały.
    3. Elf: Dobry strzelec z podwójny strzałem, statystyki średnie i małe życie więc musi być chroniony by nie paść. Z czarami bardzo dużo zabije.
    4. Pegaz: Tutaj akurat nie tak fajnie jak poprzednio. Poza podnoszeniem kosztów i szybkością nic jego nie wyróżnia, jednak dzięki temu się przyda. Jak ich dużo wtedy coś zrobią, bo w walce sprawdzają się mniej efektywnie.
    5. Ent: Jak krasnolud. Również powolny jednak ma duży przyrost, dobrą umiejętność, statystyki średnie do tego bardzo wytrzymały. Można nimi zatrzymać silną jednostkę i pomóc tym armii.
    6. Jednorożec: Może ma jakąś siłę i szybkość jednak moim zdaniem to przeciętna jednostka. Wyższe statystyki i życie, a oślepienie jest rzadkie, odporność na magię 20% się czasem przydaje.
    7. Smok: Silny. Ma wysokie statystyki i szybkość oraz wyższe życie. Odporność na czary 1-4 się przydaje jednak już taka implozją można zabić np 30 smoczków. Nic jego nie wyróżnia a siedlisko drogie. Inne jednostki 7 lvl są lepsze od niego.

    Reply
13. 

    Osadnik Radosław

    30 grudnia 2017 at 23:43

    Mój ulubiony zamek. Kombinacja elfów z entami wygrała wiele gier ale zaznaczam że gram na niskich poziomach trudności

    od Admin: U mnie Elfy przeważnie zostają zabijane – wróg atakuje je w pierwszej kolejności, więc po pewnym czasie mam więcej Entów niż Elfów 🙂

    Reply
14. 

    Pawlek

    19 listopada 2020 at 12:59

    świetny poradnik zawsze z niego korzystam

    Reply