Starcraft Broodwar: Kampania 2 – Terran

Broodwar Terran

Druga kampania rozgrywana jest przy udziale rasy Terran. Podobnie jak poprzednia składa się z 8 poziomów. Poziom piąty jednak ma dwie odmiany, w zależności jaką ścieżkę wybierzemy w poprzednim. Dwa poziomy to labirynty chodzone, bez wydobywania, pozostałe poziomy to klasyczne połączenie ekonomii i strategii. W dodatku Broodwar dodano 2 nowe jednostki: Medic i Valkyrie (ich opis znajdziemy w rozdziale Jednostki Terran), ponadto dodano wynalazek zwiększenia odległości ataku Goliathów przeciwko jednostkom latającym. Utrzymanie Battlecruisera kosztuje 6 slotów (względem 8 w podstawowej wersji gry). Wrogami będą głównie Zergowie, ale nie obejdzie się też bratobójczych walk przeciwko Terranom. Z kolei w tej kampanii Protossi występują rzadko.

 

Wybierz Poziom:

1. First Strike

2. The Dylarian Shipyards

3. Ruins of Tarsonis

4. Assault of Korhol

5a. Emperor’s Fall (Ground Zero)

5b. Emperor’s Fall (Birds of War)

6. Emperor’s Flight

7. Patriot’s Blood

8. To Chain the Beast


Poziom 1 – First Strike


Zadania:
1. Zniszcz wrogi Command Center
2. Duran musi przeżyć

Pierwszy poziom jest bardzo łatwy. Zaczynamy w lewym-dolnym rogu, mamy jednego, czerwonego wroga. Jest bardzo pasywny i praktycznie czeka na śmierć w swojej bazie. Do dyspozycji mamy 2 czołgi i 3 Marines, udajemy się nimi w prawy-dolny róg, gdzie niemczymy mini-bazę wroga. Następnie idziemy kawałek na północ, gdzie czeka na nas nasza druga baza (na niebiesko na mapce). Chwilę czasu poświęcamy na rozbudowę i wynalezienie trybu Siege Mode dla czołgów. Przyda się on do niszczenia wrogich bunkrów z daleka. Po wyprodukowaniu lekkiej armii możemy uderzyć na bazę wroga na zachodzie mapy. Najlepiej wejść do niej od strony północnej, gdzie nie narazimy się na atak czołgów z wysokości. Gdy zniszczymy bazę, kolejny poziom stanie przed nami otworem.

 


Poziom 2 – The Dylarian Shipyards


Zadania:
1. Ukradnij Battlecruisery
2. Zniszcz flotę wroga

Drugi poziom to misja chodzona, bez zabawy w surowce i ekonomię. Zaczynamy ze skromnym oddziałem (poznajemy w nim nową jednostkę- Medyków), za zadanie mamy przejąć wrogie Battlecruisery. Są one zaznaczone na mapce na niebiesko. Pierwszy z nich jest tuż obok, niszczymy w klasyczny sposób pobliski bunkier i wysyłamy Pilota do portalu. Podobnie robimy z pozostałymi Bunkrami i portalami na wysepce.
Na drugiej wysepce musimy poradzić sobie 3 Ghostami, używamy ukrycia i niszczymy Czołgi, a potem Missile Turrety. Trzecia wysepka- najpierw rzucamy Medykiem Optical Flare na wrogiego Vessela, potem mamy niebywałą przyjemność użycia bomb nuklearnych. Pierwsza będzie formalnością, w pozostałych dwóch przypadkach podchodzimy z odpowiedniej strony i kąta, aby wrogi Turret nie odkrył naszego bombowego Ghosta, nie zaszkodzi zapisać stanu gry przed akcją. Na ostatniej wysepce zostaniemy zaatakowani bez ostrzeżenia, po odparciu ataku musimy zniszczyć kilka czołgów. Gdy zaatakujemy pierwszy czołg, zjawi się Vessel, który szwenda się w okolicy (powinien sam podlecieć i wystawić się na ślepotę). Przyda się Lockdown na czołg, żeby nie doszło do nieszczęścia. Później klasycznie ukrywamy Ghostów i nie niepokojeni przez nikogo niszczymy wszystko na południu wyspy. Możemy też użyć 2 Czołgów, które dostaliśmy, aby zniszczyć bunkry. W północnej części wyspy lata drugi Vessel, więc powtarzamy wszystko od początku. Po przejęciu wszystkich Battlecruiserów dostaniemy zadanie końcowe, po upływie 45 sekund odliczania na północy wysepki pojawi się wroga flota, musimy ją zniszczyć. Nie jest to zbyt trudne, po wszystkim kończymy poziom.

 


Poziom 3 – Ruins of Tarsonis


Zadania:
1. Zniszcz siedliska Zergów
2. Przyprowadź Duran’a do PSI Emitter’a
3. Duran musi przeżyć

Kolejny level jest średnio-trudny, mamy aż 4 wrogów, wszyscy rasy Zerg. Musimy rozwalić im bazy, co praktycznie wiąże się z całkowitą likwidacją Zergów z mapy. Na szczęście wrogowie nie są zbyt agresywni i grzecznie czekają na śmierć, od czasu do czasu nieśmiało atakując. Początkowo powinniśmy szybko zacząć wydobycie w lewym-dolnym rogu mapy. Po rozbudowie bazy przydadzą się jakieś 3 Bunkry na północy naszej bazy, od tamtej strony będzie przebiegać absolutna większość ataków.
Nasz pierwszy cel to Brązowy na wschodzie. Dość łatwo ostrzeliwać go ze skał, najpierw przy pomocy Durana, później czołgów. Kiedy zniszczymy wrogi Hive, budynki i wojska przestaną w nas strzelać. Kolejny w kolejce jest Czerwony, nie posiada on żadnych wieżyczek ani wojsk przeciwlotniczych (z wyjątkiem paru Hydralisków), więc kilka Wraith’ów spokojnie sobie z nim poradzi. Na purpurowego z kolei wystarczą czołgi, ustawione na południe od jego skały. Z dołu mamy zasięg czołgów do jego Hive. Ostatni, Pomarańczowy wróg siedzi w prawym-górnym rogu mapy.  Jest najsilniejszy, posiada Guardiany. Jednakże na tym poziomie gry nie powinniśmy mieć z nim większych problemów. Po zniszczeniu wszystkich 4 Hive, prowadzimy Durana do portalu na północy, co kończy poziom.

 


Poziom 4 – Assault of Korhol


Zadania:
1. Zniszcz wrogie Physic Labs, lub
2. Zniszcz wrogie Nuclear Silos

Kolejny poziom to ciężka, bratobójcza walka przeciwko dwóm Terranom- Niebieski (południe) i Czerwony (północ). Dobry taktyk jednak jest w stanie zakończyć sprawę z minimalnymi stratami, np TAK. Nasze tereny to centrum mapy. Na początku posiadamy ogromne złoża minerałów, więc możemy do ich zbierania zaangażować nawet 20 SCV. Kawałek na zachód od naszej bazy są drugie złoża surowców, które jak najszybciej powinniśmy zacząć wydobywać. Do ich obrony wystarczą 2 czołgi ustawione na skałach w okolicy zachodniej kopalni Gazu. Dopiero potem bierzemy się za rozbudowę bazy i wojsk.
Wystarczy, że ubijemy jednego z wrogów, aby zakończyć poziom. Jednakże od tego, którego wroga sponiewieramy, zależeć będzie wygląd kolejnego poziomu.
Najłatwiej pacnąć Niebieskiego, gdyż mamy do niego (i on do nas) lepszy dostęp lądowy. Ataki lądowe Czerwonego w 100% będą od strony północy naszej bazy, dlatego można tam postawić ze 2 Bunkry + 2 czołgi i mamy z nim spokój. Warto też zainwestować w Vessele, gdyż wrogowie namiętnie będą używali ukrytych Ghost i Wraith. Przed Niebieskim musielibyśmy bunkrować w 3 różnych miejscach, więc lepiej to odpuścić i zaatakować go, nie pozwalając mu na rozwój.
Idealny sposób na początek wojny z Niebieskim to ustawienie 2 czołgów i oddziału Marines na skałach nad jego minerałami we wschodniej bazie (nad „tunelem”), tak jak TUTAJ. Czołgi będą miały zasięg na jego SCV i Command Center, a oddział Marines będzie likwidował schodzące się (pojedynczo…) jednostki Niebieskiego. Niestety ma on jakieś niesamowite zapasy surowców, bo produkuje jednostki jak szalony- na okrągło w kilku budynkach jednocześnie, pomimo odcięcia mu jednej bazy od minerałów. Dlatego też ten oddział „nad tunelem” niech tam stoi cały czas, bo jednostki niebieskiego będą tam podchodziły praktycznie bez przerwy. Później można go przesunąć troszkę niżej. W międzyczasie możemy zaatakować go od drugiej strony, mix Wraithów i Czołgów sprawdza się tu idealnie. W prawym-dolnym rogu, w bazie ma Nuclear Silo, które musimy zniszczyć, aby przejść poziom. Zniszczenie ich przeniesie nas do poziomu 5b.
Oczywiście możemy równie dobrze ubić Czerwonego i jego Physic Lab’y, co spowoduje przeniesienie nas do poziomu 5a. Najłatwiej tego dokonać klasycznie- przy pomocy czołgów, oczywiście musimy je eskortować czymś, co strzela w lotnictwo. Czerwony ma bazy w dwóch górnych rogach mapy, budynki które musimy zniszczyć są w prawym-górnym rogu. W zależności od pokonanego wroga przenosimy się do jednego z dwóch „piątych” poziomów.

 


Poziom 5a – Emperor’s Fall (Ground Zero)


Zadania:
1. Zniszcz wrogie Command Center

Poziom 5a pojawi się, kiedy w poprzednim wyeliminowaliśmy gracza Czerwonego (niszcząc jego Physic Lab). Użerać będziemy się tutaj głównie z wrogimi Ghostami i bombami atomowymi, które będą rzucać. Już na samym początku obejrzymy mały pokaz nuklearnej skuteczności. Będziemy ofiarami wielu ataków atomowych, niestety możemy się im tylko przyglądać. Jedyną naszą „obroną” może tu być podniesienie w górę Barracks i Factory i schowanie ich do lewego-dolnego rogu. Niestety one z niewiadomych przyczyn chcą wracać do miejsca, gdzie zaraz będzie armageddon, zatem często używamy PPM… Kiedy zobaczymy przybywające „posiłki”- wiejemy naszymi SCV oraz Command Center na południe od kryształów, bo zaraz będzie bum…
Dopiero po tym „nuklearnym prologu” zaczyna się właściwa rozgrywka. Mamy kilku Marines oraz SCV i budynki którymi uciekliśmy. Potrzebujemy Supply Depotów, najlepiej robić je na skałach w rogu. Standardowo wznawiamy wydobycie oraz budujemy brakujące struktury. Mamy 2 wrogów (obaj Terran)- Czerwony atomowiec i jego Niebieski przydupas. Na szczęście nie będą robili nam ŻADNYCH wjazdów lotniczych. Wprawdzie posiadają Wraith’y, ale używają ich wyłącznie do obrony swoich terenów na północy. Lądowy dostęp do nas mają przy pomocy 2 mostków (trzeci mostek prowadzi tylko do surowców w lewym-górnym rogu). Po rozbudowie bazy, powinniśmy zainwestować w drugie złoża surowców (kawałek na północ od bazy). Później warto postawić obronę przeciwlądową, czyli Bunkry + Turrety + Vessel + Czołgi w trybie Siege, w okolicach tych 2 mostków. Idealnie, kiedy będzie wyglądało to TAK, wtedy nic nam nie grozi, a wróg będzie na potęgę marnował cenne strzały atomówką (oczywiście musimy go w porę wykryć Vesselem).
Gdy już jesteśmy bezpieczni, możemy (ale nie musimy) zainwestować w kolejne dwie bazy surowcowe- w prawym-dolnym i lewym-górnym rogu. Są one lekko strzeżone przez niebieskiego.
Gdy już staniemy się gospodarczą potęgą, jedziemy z produkcją wojsk. Najlepiej sprawdzają się Battlecruisery (+ Vessel), ale klasyczne jednostki też sobie dobrze radzą. Najpierw musimy dobić Niebieskiego, który nie powinien stawić większego oporu. Najkrótsza droga do budynku, który musimy rozwalić wiedzie wzdłuż wschodniej krawędzi mapy. Command Center koloru żółtego jest w prawym-górnym rogu. Atakując wzdłuż prawej krawędzi mapy ominiemy najsilniejsze siły Czerwonego. Przy pomocy kilku Battlecruiserów spokojnie powinniśmy sobie poradzić. Po zniszczeniu żółtego Command Center przechodzimy do poziomu 6.

 


Poziom 5b- Emperor’s Fall (Birds of War)


Zadania:
1. Zniszcz wrogie Command Center

Poziom 5b stanie na naszej drodze, gdy w czwartym poziomie zniszczyliśmy Niebieskiego wroga i jego Nuclear Silo’s. Będziemy tutaj użerali się głównie z wrogimi Battlecruiserami. Mapa jest identyczna jak w poziomie 5a, jednakże tutaj już nie wystarczy kontrolować 2 mostków, gdyż wrodzy lotnicy nie będą mieli problemów z przeleceniem przez przepaść, dzielącą mapę na pół. Początek poziomu to (tak jak w 5a) „teatrzyk”, na który nie mamy większego wpływu.  Zaatakuje nas 8 wrogich Battlecruiserów. My w tym czasie podnosimy w górę Barracks i Engineering Bay, którymi na wszelki wypadek uciekamy w lewy-dolny róg. Po chwili przyleci przyjazny desant- Goliathy i Ghosty. Warto zapisać sobie wtedy stan gry. Musimy teraz dobrze rozegrać sprawę taktycznie- 4 Ghostów ukrywamy i walimy Lockdownem, aby unieruchomić 4 wrogów. Goliathy (które w Broodwar uzyskały spory bonus ataku przeciwlotniczego, względem podstawowej wersji gry) niech posłużą do wykończenia dzieła. 4 pozostałe Battlecruisery musimy zabić bez Lockdowna, poniesiemy spore straty, ale inaczej się nie obronimy. Gdy zniszczyliśmy Battlecruisery, zaczyna się „gra właściwa”. Mamy 2 wrogów, Czerwony lotnik i jego Niebieski przydupas.
Pospiesznie instalujemy bazę w rogu, i jak najszybciej drugą przy surowcach kawałek na północ. Na niemrawe lądowe ataki wroga wystarczą Spider Mines w okolicach 2 mostków. Głównym problemem będą ataki lotnicze, więc przy brzegu przepaści stawiamy mnóstwo Turretów. Jak zniszczą jakiegoś to robimy w jego miejsce dwa nowe, z minerałami i tak nie będzie najmniejszego problemu, gorzej z gazem. Niezbędne będa Ghosty w celu rzucania Lockdownów. Najlepszą mobilną bronią przeciwko Battlecruiserom są Goliathy, Wraithy i zwłaszcza… Battlecruisery w przewadze liczebnej. Przyda się też szybkie wykurzenie Niebieskiego z prawego-dolnego rogu i zainstalowanie tam kolejnej bazy wydobywczej. Wtedy zostaniemy potęgą ekonomiczną i będziemy mogli budować dowolną liczbę wojsk. Najlepiej zrobić po prostu kilka Battlecruiserów (+Vessel koniecznie dla odkrywania Ghostów i Wraith) i lecieć wzdłuż wschodniej krawędzi mapy na północ. Po drodze spotkamy się z ogromnym oporem obu wrogów, ale jeśli dobrze rozegramy to taktycznie, to przetrwamy. W międzyczasie oczywiście możemy uzupełniać (lub zwiększać) stan liczebny ekipy napastniczej. Innym sposobem (z powodu nadmiaru minerałów) jest po prostu zalanie wrogów setkami Marines. Kiedy dopchamy się w prawy-górny róg mapy, wystarczy zniszczyć Command Center koloru żółtego, co przeniesie nas do kolejnego poziomu.

 


Poziom 6 – Emperor’s Flight


Zadania:
1. Zniszcz Command Center Raynora

Na początku jak zwykle mała szopka- obserwujemy armię wrogich Mutalisków, która przeganiana jest ze swojej bazy przez naszą sojuszniczą armię, niestety nie możemy nią sterować. Gdy już Czerwony zostanie pogoniony, zaczynamy właściwą rozgrywkę.
Zostało nam 3 wrogów- Brązowy (Zerg), Pomarańczowy (Zerg) i Niebieski (Protoss). Protoss będzie walczył także z Zergami, co oczywiście jest nam bardzo na rękę. Za zadanie mamy zniszczyć budynek, znajdujący się w prawym-górnym rogu, jego lokację znamy od początku.
Na początek lądujemy budynkami w odpowiednich miejscach i budujemy kilka Supply Depotów, aby wyjść na plus z limitem utrzymania wojsk. W międzyczasie bierzemy Marines, i 2 Czołgi do transportowców i przenosimy je na skały kawałek na północny-zachód. Są tam ogromne złoża surowców, lekko strzeżone przez Niebieskiego Protossa. Rozkładamy czołgi w odpowiedniej odległości i łubudu. Oczywiście strzeżemy je Marines i Valkyriami. Następnie instalujemy drugą bazę surowcową i uzupełniamy nasze państwo o brakujące budynki. Teraz nie pozostało nam nic innego, jak produkcja wojsk. Najlepiej zróżnicować wojska, np. coś TAKIEGO. Wtedy niewiele nam grozi, przynajmniej ze strony Zergów. Najlepiej na początku zaatakować Brązowego, gdyż Pomarańczowy i Niebieski w tym czasie będą tłukli się między sobą. Wystarczy ostrzeliwać go czołgami w trybie Siege, oraz ostrzeliwać innymi jednostkami wszystko, co w tym czasie podejdzie do czołgów. Możemy spodziewać się długiej przeprawy, wróg ma 3 budynki główne, w których na okrągło będzie produkował wojsko (ciekawe, skąd ma na to surowce…), jednakże w miarę przesuwania się frontu na północ, będzie słabł, by na koniec zostawić całkowicie bezbronne budynki. Podobnie można ubić Pomarańczowego, ale chyba lepiej go sobie zostawić, aby razem z nami nękał Niebieskiego.
Niebieski Protoss posiada jedną, bardzo ważną cechę- jego High Templary (przynajmniej jak ja grałem) nie umieją rzucać Psionic Storm’u. Co to oznacza? Wystarczy wlecieć do niego 8 Battlecruiserami i po kłopocie. Wieżyczki niszczymy Yamato Gun’em, a wojsko, które podejdzie atakujemy normalnie. Jedynym problemem mogą być Carriery, ale też powinniśmy sobie z nimi poradzić. Na upartego możemy też wysłać tam kilka Valkyrii. Po zniszczeniu żółtego Command Center w rogu kończymy ten poziom.

 


Poziom 7 – Patriot’s Blood


Zadania:
1. Znajdź i zabij Admirała Stukov’a
2. Duran musi przeżyć
3. Przejdź do terminala przed końcem odliczania

Siódmy, przedostatni poziom to chodzony labirynt, gdzie nie musimy wydobywać surowców ani budować struktur. Pisałem już, że nienawidzę tego typu poziomów? Z poziomu nr2 przynajmniej mogliśmy nauczyć się oblężeń taktycznych, z tego nie nauczymy się nic, więc najlepiej przejść go szybko i bez sentymentu.
Zaczynamy jak zwykle „taetrem”. Po chwili mamy do dyspozycji oddział piechoty. Wrogami będą: Niebieski Terran i 2 Zergów (Purpurowy i Pomarańczowy), a także mnóstwo pułapek w podłodze i ścianach. Na początku wchodzimy w portal, a następnie idziemy jedyną drogą. Ogólnie nie ma co się rozpisywać na temat tego poziomu, idziemy zazwyczaj jedyną słuszną drogą, co chwilę napotykając na jakiś portal (który odkrywa nam kolejne portale, gdzie musimy zmierzać). Najlepiej po prostu ustawić maksymalną prędkość gry i co chwilę robić save, a przejdziemy ten poziom w ciągu kilkunastu minut. Po zabiciu Stukov’a dostaniemy za zadanie uciec do terminala, oraz limit czasowy 15 minut. Jest to mało, więc trzeba się spieszyć. Od teraz Niebiescy żołnierze będą do nas się przyłączali, ale niestety większość już zabiliśmy. To samo tyczy się pułapek. Pojawi się też nowy wróg- Zerg. Będzie on atakował stadami Zerglingów, które nie stanowią większego zagrożenia- gdy chodzimy zwartą grupą zostanie z nich tylko czerwona plama. Kontynuując swój marsz w stronę kolejnego, niebieskiego portalu, odbędziemy bitwę z hordą Zerglingów zamkniętych za bramą, których lokację poznaliśmy w portalu. Po tej bitwie stoczymy drugą z Hydraliskami. Idąc dalej nadziejemy się znów na kilka hord Zerglingów. W pewnym miejscu jest wrogi Deflier, który potrafi napsuć sporo krwi. Najlepiej puścić przodem jednego 'Kamikaze’ , a gdy zostanie zaatakowany, przechodzimy resztą wojsk. Dalej już są tylko niegroźne armie Zerglingów. Po wejściu do portalu na pięterku przechodzimy do ostatniego poziomu.

 


Poziom 8 – To Chain the Beast


Zadania:
1. Przyprowadź Medyków do każdego portalu otaczającego Overmind’y
2. Zniszcz wrogie Cerebrates

Ostatni poziom kampanii Terran. Jest najtrudniejszy z dotychczasowych i potrafi być bardzo wymagający, dalej jednak nie jest to hardcore, znany choćby z map pojedynczych przeciwko większej liczbie wrogów. Na początek kilka słów wstępu opisowego. Mamy 3 wrogów (wszyscy Zerg). Każdy z nich ma specjalny budynek- Cerebrate. Jeśli go zniszczymy- całe dane państwo stanie się neutralne. Dlatego też nie ma sensu bawić się w atakowanie wojsk czy budynków wrogów, po prostu robimy chamski i zdecydowany wjazd (poprzedzony zapisem stanu gry) na Cerebrate od bezpiecznej strony, czyli  brzegu mapy. Na szczęście od początku znamy ich lokalizację, bo inaczej to dopiero by było ciężko. Cerebrate’s dają każdemu z wrogów specjalne właściwości:
Czerwony ma dzięki niemu niezniszczalne Sunken Colony.
Brązowy ma możliwość budowy jednostek zwanych Torrasque, są to silniejsi bracia Ultralisków i napsują nam one trochę krwi podczas rozgrywki.
Cerebrate od Pomarańczowego otoczony jest przez Infested Command Center, i każdy atak wojsk lądowych wywołuje krwawe, samobójcze ataki zainfekowanych Terranów.

Nasze tereny to lewy dolny róg mapy. Początkowo powinniśmy wyjąć wojsko z wschodnich bunkrów, bo zaraz będą rozwalone (dolny bunkier niech zostanie obsadzony, bo nie jest w zasięgu). Wojsko z dwóch pozostałych niech przejdzie do bazy głównej trasą „skalną”, zaczynającą się kawałek na wschód od bunkrów. Po rozpoczęciu eksploatacji minerałów i gazu w głównej bazie, powinniśmy jak najszybciej wynaleźć budowę Dropshipów oraz Siege Tech dla czołgów. W międzyczasie możemy zainstalować drugą bazę surowców, tam gdzie były nasze wschodnie bunkry, ale minerały możemy wydobywać tylko z południowej partii, inaczej nasze SCV będą atakowane. Jeśli już uzbieramy zasoby- budujemy 2 Dropshipy i 4 czołgi. Lecimy nimi na zachód aż do krawędzi, a następnie na północ wzdłuż brzegu mapy. Wyładowujemy 2 czołgi na zachód (na 'godzinie dziesiątej’) od Czerwonego Cerebrate i atakujemy go z wysokości- mniej więcej w TAKI sposób. Drugi Dropship niech na razie czeka w bezpiecznym miejscu. Po rozpoczęciu ataku wróg wyśle na skały swoje Zerglingi i Hydraliski, (jego Mutaliski z niewiadomych przyczyn nie będą broniły bazy) zanim lądowi dojdą (muszą obejść skałę wokół) i rozwalą nam 2 czołgi, Cerebrate’owi powinno zostać około 500 punktów życia. Po zniszczeniu czołgów czekamy chwilkę, aż wrogie wojska wrócą do bazy, a następnie powtarzamy czynność drugim Dropshipem i kolejnymi 2 czołgami. O tym, że przed cała akcją robimy save, chyba nie muszę wspominać?
Po zniszczeniu Cerebrate od Czerwonego, będzie on nam mógł przysłowiowo naskoczyć. Wtedy uzupełniamy wydobycie w bazie nr2 o górną cześć kryształów i szykujemy się na ostre starcie z Brązowym. Surowców z 2 początkowych baz powinno nam spokojnie wystarczyć, ale jak ktoś nie umie grać, to może dodatkowo oczyścić teren po Czerwonym i rozpocząć wydobycie w jego byłych bazach.
Z Brązowym niestety nie będzie już tak łatwo, jak z jego poprzednikiem. Ma on 2 niezależne bazy- ta w prawym-dolnym rogu jest niedostępna z lądu, więc lepiej ją sobie odpuścić. W drugiej (północnej) bazie jest Cerebrate. Jeżeli zagraliśmy sprawnie i szybko, wróg nie zdążył zbudować żadnego Torrasque. Jeśli jednak zdążył, musimy w bazie mieć wojsko, by się mu przeciwstawić, inaczej kaplyca. Najlepsze są czołgi (siege) i Battlecruisery, gdyż Torrasque ma niesamowicie silny pancerz. Taktyka z Brązowym jest podobna, jak z czerwonym, lecz tu wcześniej musimy oczyścić teren ze Spore Colony’s (obojętnie czym), inaczej nasze Dropshipy nie dolecą na miejsce. Na północ od Brązowego Cerebrate są ładne skały, które są wymarzonym miejscem na rozłożenie naszych czołgów. Wystarczy kilka sztuk, aby rozwalić Cerebrate i tym samym zneutralizować wroga. Możemy też całą strategię oprzeć na oddziale Battlecruiserów, lecimy wtedy nimi nad lawą pomiędzy bazami Brązowego (w międzyczasie rozwalając strzelające w nas wieżyczki), aż do wschodniego krańca mapy. Następnie wzdłuż brzegu mapy kierujemy się na północ, aż w okolice Cerebrate, który z łatwością niszczymy.
Jeżeli atakowaliśmy Battlecruiserami i coś z nich zostało, lecimy nimi dalej na północ wzdłuż wschodniego brzegu, rozwalenie „z rozpędu” Pomarańczowego Cerebrate nie będzie już trudne. Ogólnie najlepiej zniszczyć go lotnictwem od strony wschodniej, gdyż wojska lądowe będą permanentnie atakowane przez samobójczych Infested Terran. Można tam też komfortowo dotrzeć z drugiej strony, wzdłuż brzegów mapy, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Po zniszczeniu wszystkich Cerebrates, wysyłamy Medyków do 4 portali wokół Overmind, co zakończy cała kampanię Terran w Starcraft Broodwar.

 

Poradnik pomógł w przejściu gry? Podziękuj autorowi, stawiając mu kawę:

Postaw mi kawę na buycoffee.to


Pozostałe kampanie w Broodwar:

Protoss Broodwar Kampania Zerg - Starcraft


Pozostałe rozdziały poradnika do Starcrafta:

Strona Główna Poradnika

Podstawy Gry

Jednostki Wojskowe – Terran | Zerg | Protoss

Budynki – Terran | Zerg | Protoss

Strategie Gry

Multiplayer

AI (Przeciwnik Komputerowy)

Ciekawostki, kody i triki

Kampanie – Terran | Zerg | Protoss

Kampanie Broodwar – Protoss | Terran | Zerg

2 thoughts on “Starcraft Broodwar. Kampania 2 – Terran. Poradnik przejścia”

  1. W poziomie 2, tam gdzie trzeba sobie 3 ghostami poradzić, nie trzeba niszczyć tanku, wystarczy ukryć Ghosty, podejsc do tankow, dac im po Lockdownie, i biec pilotami do Battlecruiserow . Pomogło, nie trzeba niszczyc Missle turretow 😉

  2. Generalnie zaskakująco łatwa kampania (w porównaniu do np. zergów z bw czy protossów z podstawy).

    1) Podejście na tyły bazy jest banalne, zabawa w naprzemienne rozstawianie czołgów i eskortowanie (choćby marinesami). Dla utrudnienia (dla pro) można spróbować wjazdu od południa, ale kto by czas marnował. Widziałem na yt speedruna z 4 minutowym przejściem tej misji – pro!
    2) Zabawa z lockdownami. Kilka sejwów (z 10-20 na pewno). Świetna misja, rozerwałem się jak nigdy.
    3) W zasadzie powtórka z pierwszej misji, tylko że wrogów jest teraz czterech. Głównie ustawianie czołgów na skarpach przy hive’ach i eskortowanie ich czymś, co strzela w powietrze. Nawet nie musiałem wychodzić z południowych baz. Znowu dla utrudnienia można oszczędzać hive’y i zabijać co popadnie dla statystyk. I tym razem jednak pytanie: po co utrudniać sobie życie? 🙂
    4)+5) Wreszcie coś trudniejszego. Jest to też wybór między dżumą a cholerą. Dostęp do niebieskiego jest łatwiejszy (i odciąża obronę), ale wtedy walka z battlecruiseram i w następnym poziomie jest cięższa. Zniszczenie czerwonego jest trudniejsze, ale daje przewagę w nast. misji – patrole wraithów i vesseli radzą sobie skutecznie z atakami atomowymi. W piątej misji klasyczny mix batttlecruisery +vessele z matrycami i na dosyłkę marinesy+medycy czyści planszę do zera.
    6) Zostawiając zergów w spokoju mamy komfortową obronę i rozbudowę. Niszcząc zergów sami przynosimy na siebie nieszczęście w postaci najazdów protossów. Gdy wybieramy pierwszy (rozsądniejszy) wariant, wtedy protossi zaszczycą nas co najwyżej paroma zelotami+dragon ami. Osobiście wolałem ten wariant, ale progejmerzy preferują niszczenie wszystkiego do gołej ziemi, co nie?
    7) Eeeech… kiedy zaczyna się odliczanie, jest tylko stres i masa sejwów. Nie mam dobrego pomysłu na przejście tego poziomu.
    8.) Jedynym problemem są te napakowane ultraliski. Inaczej niż sugeruje autor, ja jednak preferowałem pójście w zabarykadowanie bazy i lotnictwo posłane na cerebrate brązowego, sam niestety też jest „lotnikiem” i ma wiele spore’ów, więc szykujmy się na rozgrzewanie prawego przycisku. Bez tych torrasków (czy jak im tam) gra staje się dużo mniej stresująca, żeby nie powiedzieć – banalna. Sunkeny można omijać transportami. Ostatni wróg to kpina z ostatniej misji kampanii (rzekomo najtrudniejszej ), ale może dlatego że w tej fazie mamy już takie eko, że budujemy co chcemy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top